poniedziałek, 29 listopada 2010

Dwie książki

źródło: http://www.cs.colorado.edu

Miałem w ostatnim czasie okazję przeczytać dwie książki w dużym stopniu traktujące o sprawach związanych z pracą, ściślej mówiąc z satysfakcją czerpaną z pracy. Obie są dość popularne - zanim się do nich zabrałem, słyszałem o nich wcześniej audycjach, czytałem w tygodnikach itp. Pierwsza, autorstwa Mihaly'ego Csikszentmihalyi'ego nosi tytuł "Przepływ" (podejrzewam, że autor wymyślił tak łatwy tytuł, żeby zrekompensować czytelnikom trudność swego nazwiska). Druga książka, autorstwa Timothy'ego Ferrissa, nosi tytuł "4-godzinny tydzień pracy" (4-Hour Workweek).

Nie miejsce tu na streszczenia książek. Myślę, że w internecie pełno jest recenzji obydwu, ponieważ, jak wspomniałem, są dość popularne. Ta pierwsza, jako że starsza, zdążyła zdobyć pewną popularność nawet w Polsce, podobnie chyba jak sama koncepcja przepływu (flow), przynajmniej wśród osób interesujących się psychologią. Autorzy do zagadnienia satysfakcji w pracy podchodzą nieco odmiennie. W skrócie i w dużym uproszczeniu rzecz wygląda tak:

Mihaly Csikszentmihalyi ("Przepływ")
- satysfakcję z jakiejkolwiek czynności, tożsamą z doświadczeniem przepływu, można osiągnąć, jeśli: 1) ma się w dostatecznym stopniu opanowaną daną czynność, 2) wykonuje się daną czynność w pełnym skupieniu i z zaangażowaniem, 3) ma się nad czynnością i jej rezultatami kontrolę, 4) obserwuje się widoczny progres w sposobie i rezultatach, jakie przynosi wykonywanie danej czynności
- każda praca może przynosić satysfakcję, jeśli wykonywanie jej spełni określone powyżej warunki

Timothy Ferriss ("4-godzinny tydzień pracy")
- już sam tytuł mocno zdradza stosunek autora do pracy
- życie można ułożyć sobie tak, by pracując 4 godziny w tygodniu, zapewnić sobie standard życia zaspokajający nasze wszystkie potrzeby i pozwalający zajmować się tym, co naprawdę lubimy
- większość zajęć wykonywanych w normalnych pracach: 1) jest bezsensowna i bezproduktywna, 2) trwa zbyt długo
- kluczem do sukcesu (być może 4-godzinnego tygodnia pracy) jest skupienie się wyłącznie na rzeczach najważniejszych i robienie ich efektywnie

Która książka przemawia do mnie bardziej? W obu sporo jest typowego dla amerykańskich publikacji (i chyba w ogóle dla Ameryki) idealizmu, by nie powiedzieć naiwności. Wydaje mi się jednak, że bardziej solidniejsze podstawy do empirycznej weryfikacji ma książka Csikszentmihalyi'ego. Przykładem ja: powyższy wpis robiłem w pełnym skupieniu, z zaangażowaniem, widząc pozytywne efekty pracy - i mam z niego ogromną satysfakcję.


_______

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz