wtorek, 4 czerwca 2013

SAP zatrudnia osoby z autyzmem

Interesującą wiadomością, podaną ostatnio przez Business Insider, była ta o ogłoszonym przez firmę SAP programie zatrudniania osób z autyzmem. (Dla osób zupełnie spoza branży IT: SAP to jedna z największych i najbardziej renomowanych firm z branży informatycznej na świecie). 

Program ten nie tylko został "ogłoszony", ale i - na razie w ramach pilotażu - faktycznie rozpoczęty: sześć osób cierpiących na autyzm zostało zatrudnionych w Indiach, kolejne pięć dołączy w Irlandii, w planach jest poszerzenie programu jeszcze w 2013 roku o USA, Kanadę i Niemcy. Co więcej, zatrudnione osoby pracować będą na stanowiskach związanych stricte z wytwarzaniem oprogramowania (programiści i testerzy), a więc głównym obszarem działalności firmy.

Autyzm to poważne, zaburzenie objawiające się m.in. problemami interakcjach społecznych, werbalną i niewerbalną komunikacją, a także specyficznym, intensywnie powtarzalnym zachowaniem. Dlaczego SAP chce mieć akurat takich ludzi u siebie na pokładzie? Wiadomo bowiem, że - poza ww. deficytami - osoby z autyzmem wykazują często ponadprzeciętne zdolności intelektualne. Myślą inaczej, nieszablonowo, z niezwykłym przywiązaniem do szczegółu, co w pracy z nowotworzonym oprogramowaniem może przydać się nadzwyczajnie.

Nie jestem na tyle naiwny, by sądzić, że SAP podjął się zatrudniania autystyków tylko i wyłącznie dlatego, że jest firmą równych możliwości, nie poddającą się uprzedzeniom, innowacyjną, otwartą itp. Zatrudnienie jedenastu (jak na razie) osób w firmie z ponad 60 000 pracownikami nie jest wielkim ryzykiem dla  niemieckiego koncernu. (Nie sądzę, by, zgodnie z zapowiedziami firmy, do 2020 roku nawet 1% pracowników stanowiły osoby z autyzmem). Nawet jeśli ostatecznie nie będą się sprawdzać, to i tak korzyści PR-owe czy employer brandingowe w wyniku komunikatu takiego jak ten powyżej pewnie przeważą nad kosztami.

Mimo to, posunięcie SAP jest cenne ze względu na zwrócenie uwagi na istotność szeroko pojętej różnorodności w miejscu pracy. Uniformizacja - co do wieku, płci, wykształcenia, doświadczeń, osobowości, predyspozycji - może i dobrze sprawdza się w wojsku, choć i tam, jak słychać, zachodzą zmiany. W biznesie, co pokazuje coraz więcej badań, warto przynajmniej rozważać opcje "z domieszką".

_______
foto: forbes.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz