środa, 4 maja 2016

Pisze się książka: Programista na rozmowie rekrutacyjnej

Pewna niespodziewana, ale bardzo miła kwietniowa propozycja sprawiła, że wiosenne popracowe wieczory spędzam na pisaniu książki-poradnika dedykowanego programistom udającym się na rozmowy rekrutacyjne. Będę współautorem książki, jej części "HR-owej" (bo będzie i część techniczna).

Koledzy programiści! Czytelnicy!

Jeśli macie jakieś tematy czy problemy, o których chcielibyście przeczytać w takiej książce, dajcie znać. Nie muszą to być rzeczy związane stricte z samą rozmową, ale też np. z przygotowaniem się do niej, ze współpracą z rekruterami, z wyborem najlepszej oferty spośród dostępnych - wszystko, co jakkolwiek może dręczyć programistę wyczekującego spotkania z zadającym dziwne pytania rekruterem...

_______

9 komentarzy:

  1. Cześć Paweł, cieszę się że jest "ruch w biznesie" :) Powodzenia z nowym przedsięwzięciem. Odnosnie sugestii przyszła mi do głowy taka oto bardziej związana z procesem jako takim niż konkretnie z programistami: przeglądając ogłoszenia często natrafiam na sztampowe opisy stanowisk. Są zwyczajnie nijakie, nie mówią nic konkretnego o pracy ponad to co google podpowie kiedy wpiszemy nazwę stanowiska. Jeśli mam poświęcić jedną trzecią dnia to chciałbym wiedzieć czego się spodziewać. Popatrz tutaj:
    http://www.ekonomicznie.pl/strefa.php?strefa=studenta&art=179
    Gdzieś widziałem bardziej kompletną pracę ale nie mogę jej znaleźć. Masz doświadczenie z drugiej strony więc... jak czytać takie ogłoszenia? Ta "szczypta humoru" w linku powyżej niebezpiecznie przypomina realia, w szczególności w polskich firmach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezeli uwazasz ze secyfika programistów wymaga napisania ksiazki i co zakladam dostosowania sie ich do wymagan procedur HR to może problem leży jednak po drugiej stronie. To może rekruter powinien dostosować się do tak specyficznego klienta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak uważam, że rekruterzy powinni się dostosować do tego zacnego "łona" :)

    Ostatnio miałem spotkanie z programistą. Miał piękne CV. Po pierwszych kilku pytaniach i pewnym czasie (bo gadkę miał niezłą) okazało się, że czytał o tych technologiach w internecie... W pracy to jednak w tych projektach tak tylko "trochę" uczestniczył.
    Potem wyciągnął kompa i poprosił, żebyśmy mu pomogli w springu ( Java), bo ma pewne problemy techniczne w projekcie przy którym obecnie pracuje.
    Jakoś nie chcieliśmy ,ale Gość namolnie wyciągał laptopa.
    Argumentował, że mu agencja powiedziała, że u nas to się dużo nauczy :)

    Można?

    OdpowiedzUsuń
  4. Poradnik dla programistów, jak mają się zachowywać na rozmowie o pracę, żeby ja dostać? Wystarczy być dobrym fachowcem - to można sprawdzić na rozmowie, tego nie sprawdzi rekruter.

    Napisz lepiej poradnik dla rekruterów, jak złowić kandydata. Żeby nie padały na rozmowie żenujące pytania w stylu "jakim warzywem chciałby pan być" (założenie, że będę mieć poważny wypadek?), "jak wyobraża pan siebie za 5 lat" (jestem jasnowidzem?), "proszę podać swoich 5 wad i zalet" (co dla jednego jest wadą, u innego może być zaletą). Tego typu bzdetne pytania można zadawać tam, gdzie można przebierać w kandydatach jak w ulęgałkach, a nie w IT, gdzie to kandydaci mogą sobie przebierać w ofertach.

    Rynek programistów to rynek kandydata. To rekruter musi się dużo bardziej starać niż kandydat. Lepszy byłby poradnik dla rekruterów, żeby w ogłoszeniach nie pojawiała się żenada w stylu "wymagania: C++, HTML, PHP, DHCP, DNS. MPLS" - czyli "mądre" skróty, do których dotarł rekruter (ostatnie 3 nie mają nic wspólnego z programowaniem, ale widziałem takie ogłoszenie dla programisty). Żeby rektuter nie zawracał głowy sieciowcowi, który na swoim profilu napisał "znajomość PHP - podstawowa" i rekrutował sieciowca z taką znajomością PHP na stanowisko ... programisty PHP. Poradnik, jak rekruter nie ma się kompromitować w oczach potencjalnych kandydatów. Żeby rekruter zadał sobie trud i ze zrozumieniem przeczytał to, co potencjalny kandydat pisze o sobie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mocne - pytania o warzywo to taki passive agressive. osoba z hr jest sfrustrowana, że "zna się na ludziach" a mimo wszystko zarabia x razy mniej od przepytywanego, gdzie x>>1. co mnie osobiście irytuje - oferty stanowisk java dev mimo, że od lat specjalizuję się w .NET (i angular js etc). jest problem - skoro rekruter nie potrafi takich rzeczy odróżnić to jaką mam mieć pewność, że oferowane warunki też będą prawdziwe - może znów coś przeoczył. No i te słodkie obrazki wklejane na linkedin i goldenline - kogo to interesuje? ważne są konkrety - nikt w tych czasach się już nie nabiera na "atrakcyjne wynagrodzenie" bez widełek, "młody dynamiczny zespół" - czemu ci bardziej doświadczeni/starsi odeszli?

      Usuń
  5. Zgodze sie z przedmowca, o najlepszych kandydatow bija sie najlepsi pracodawcy, a Ci najnajlepsi nie zawracaja sobie glowy etatem, gdyz zazwyczaj maja wlasny startup i dochody etat x 10. Programisci to jedna z najbardziej dajacych sie "dymac" grup spolecznych, maja narzedzia i wiedze do robienia aplikacji na miare Facebooka, LinkedIn czy Ubera wartych miliardy, ale zazwyczaj wystarczy im dac komputer, najnowsza wersje Javy czy Angulara, dwie srednie krajowe, polkarzyki, pizze i sa very happy, ot taki "geekowski" charakter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracodawcy często biją się o jakichkolwiek pracowników w IT. Nie trzeba być wymiataczem programowania, żeby móc wybierać w ofertach.

      Usuń
  6. Jestem programistą, uczestniczyłem w rozmowach rekrutacyjnych po obu stronach. Dla mnie właśnie ciekawsza byłaby książka-przewodnik dla programistów, którzy zaczynają być rekruterami, tzn. przeprowadzają rozmowy techniczne. Jest to bowiem pole ogromnej ilości błędów, jakie popełniają programiści. I nie można się temu dziwić, wszak wkraczają na obszar sobie nieznany - sam wiele błędów popełniłem. A co gorsza, niewiele jest pomocy (poza Twoim blogiem, rzecz jasna :)), skąd czerpać można wiedzę, jak taką rozmowę przeprowadzać, na co zwracać uwagę itd. Zwłaszcza - tu mówię z praktyki jako kandydat - podejścia firm do procesu rekrutacyjnego, a w szczególności rozmowy technicznej, różnią się zasadniczo. Kolejna książka mogłaby być na ten temat. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej Paweł. Gratuluję decyzji o pisaniu książki i trzymam kciuki.

    Jeśli chodzi o czym chętnie bym w takiej pozycji przeczytał to m.in.:
    - czym różni się proces rekrutacji w IT od procesu rekrutacji poza branżą IT (zakładam, że co do ogółu niewiele ale jakieś "smaczki" na pewno są)
    - jakich umiejętności miękkich najczęściej brakuje kandydatom, jak to sprawdzić i jakie są najważniejsze
    - najlepsze praktyki tworzenia CV i przygotowania się do rozmowy w ogóle (wliczając to wskazówki co do procesu rozwoju swojej kariery w IT na przestrzeni lat)
    - jak na proces rekrutacji patrzy programista, a jak rekruter (gdzie są różnice w postrzeganiu rzeczywistości)
    - i najważniejsze wszystko okraszone przykładami z życia, zabawnymi/śmiesznymi/dziwnymi historiami

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń